Kto ma ochotę na zabawę sensoryczną inspirowaną światem przyrody?
Dzisiaj o aktywności, która nie tylko przyniesie masę sensorycznych doznań, ale może być świetną okazją do poznawania nazw roślin i zwierząt.
🌿🌿🌿🌿
Wieczorem rozpuściłam galaretkę (trochę mniej wody niż w przepisie), dodałam kilka kropel barwnika, przelałam do płaskiego naczynia i wstawiłam do lodówki.
Rano niebieska, zimna tafla prezentowała się niezwykle kusząco.
Oprócz naczynia z galaretką przygotowałam różne naturalne materiały – kamienie, patyki, gałązki, mech chrobotek. Były też kwiaty z bibuły i figurki zwierząt.
Zabawa zaczęła się od „urządzania stawu”, czyli wtykania i układania materiałów. W stawie pojawił się nawet skrzek – nasiona chia rozpuszczone w niewielkiej ilości wody świetnie go naśladowały.
Po chwili, gdy wszystkie gałązki i kamyki zostały użyte nadszedł czas na drugi etap, czyli zabawy galaretką. Przydał się nóż śniadaniowy, łyżeczka i pojemniczki – Hela wycinała, wydłubywała i przekładała kawałki galarety. Z pięknie zaaranżowany staw, zmienił się w prawdziwe pobojowisko 😉
Przy zabawie towarzyszyła nam książka W stawie z serii Młodzi przyrodnicy wydawnictwa Wilga.
Bardzo lubię książki z tej serii. Najważniejsze zalety: niewielki, zeszytowy format (bez problemu można zabrać je w małe i większe podróże), przejrzysta, estetyczna szata graficzna, realistyczne ilustracje oraz proste opisy natury.
Książka może być przydatna do pokazania różnych gatunków świata fauny i flory zamieszkujących staw lub jego najbliższe okolice. Nam najbardziej przydały się rozkładówki z cyklem rozwojowy żaby i ważki, ale znajdziemy tutaj mnóstwo innych znanych bardziej lub mniej gatunków w tym rzęsorka, kokoszkę wodną, traszki, jętki, czy pływaka żółtobrzeżka.
Inne tytuły z serii możecie zobaczyć w tym wpisie (KLIK)
Znacie już serię Młodzi przyrodnicy ? Macie swoje ulubione tytuły w tej serii?
M.